wtorek, 24 lipca 2012

Scenariusz nr 11 / Summer

Siemano! Jak tam u was pogoda? U mnie wyśmienicie :D. Ostrzegam, że scenariusz pojawi się jutro prawdopodobnie po południu, późnym wieczorem albo w ogóle się nie pojawi.


Je: I co teraz zrobimy? < szeptem >
Al: Już po nas. 
F: Piec! Chodźcie za mną. 
F, Al, Je: < idą do pieca > 
Al: Tylko Nina może go otworzyć!
F: O, nie! Mógłby się otworzyć w takiej sytuacji!
< piec się otwiera >
Je: Wow!
F: Wchodzimy, szybko!
F, Al, Je: < wchodzą >
V: < wchodzi do kuchni > Gdzie jesteś?! Nikogo tu nie ma. < do siebie > , < wychodzi >
< w piwnicy >
Al: Mało brakowało.
Je: Jak to zrobiłeś?
F: Nie wiem... Chodźmy stąd.
F, Je i Al: < idą do wyjścia > 
F: < patrzy, czy nikogo nie ma > Droga wolna.
< rano, jadalnia >
V: < wchodzi wściekły > Wy!
E: Co my?
V: Myślicie, że to było takie zabawne? < daje wszystkim szczoteczki > Toalety mają lśnić! < odchodzi >
P: Eeee.. co mu odbiło?
F: Alfie i Jerome.
N: Co zrobili?
Al: Niewinny kawał.
Am: A skąd to wiesz? < do Fabiana >
F: Prawie przez nich oberwałem.
M: Jak?
F: Zrobili mu dowcip i kiedy się obudził, oni schowali się w kuchni, gdzie byłem ja, więc szukał ich tam.
E: I co zrobiliście?
F: Yyyy.. długo by opowiadać. < uśmiech > 
Je: < do Mary > I nie jesteś wściekła?
M: Czemu?
Je: No bo zrobiłem ten żart, a ty... tego nie lubisz.
M: Niczego ci nie bronię. < uśmiech >
Je: < przytula ją >
Am: Nie sądziłam, że to powiem, ale jesteście taaaaacy słodcy. 
< szkoła, przerwa >
N: < do Fabiana > Jak uciekliście Victorowi?
F: Przez piec.
Am: Ale tylko Nina może go otworzyć i to wisiorem.
F: Wiem, ale powiedziałem, że mógłby się otworzyć w takiej sytuacji i... się otworzył.
Am: Pokręcone. 
< po chwili >
P: Ten wisior jest dziwny.
Al: Który? 
E: Ten, który niedawno znaleźliśmy.
N: Ale czemu?
P: Bo kiedy jest koło twojego, zaczyna się świecić.
F: Kiedy to zauważyłaś?
P: Od razu po znalezieniu.
Am: Dziwne. 
E: Spoko, Yacker, dowiemy się, o co chodzi.
P: Pół roku temu bym tego nie powiedziała, ale dzięki. < całuje go >
W: Uuuuu!
P: < nie wie, o co chodzi >
Am: Już nieważne...
Si: < wchodzi do klasy > 
< w pokoju Fabiana i Eddiego >
E: < słucha muzyki >
F: < czyta książkę > 
G: Twoja kolej!
F: C-co?
E: < patrzy na niego dziwnie >
G: Odnajdź go! Odnajdź go!
F: A-ale gdzie?
G: Twoja kolej, Tuti!
F: < jest przerażony >
E: Stary, wszystko ok?
F: ...
E: Fabian? Fabian?!


W tym scenariuszu zadziałała wyobraźnia xD. Miłego czytania =D.







4 komentarze: