niedziela, 14 października 2012

Notka urodzinowa + coś do tego / Pauline ^^

Hej! Dzisiejszy dzień jest wyjątkowy dla pewnej osoby... A mianowicie chodzi o moją imienniczkę, czyli Paulinkę, naszego drogiego Anonimka, który obchodzi dziś urodziny! Z tej okazji całą notkę poświęcę właśnie tejże ukochanej osóbce :).

 
Dużo szczęścia i radości,
a przede wszystkim wiele miłości.
Samych w szkole szóstek i powodzeń
życzy Paulina, twój uchodzeń ;D  
 
 
W wierszyku jest "uchodzeń", bo nieraz ci uciekam z GG, huehuehue xD. Głuuupiutki wierszyk wymyślony został teraz przeze mnie, NIE KOPIOWAĆ, bo się dowiem ;P.
 
 
Kolejną częścią będzie opowiadanie, baaaaaaaaaaaardzo króciuuuutkieeee.. Oczywiście urodzinowe :D.


Był ciepły, jesienny poranek. Wszyscy uczniowie pewnego, tajemniczego internatu byli w szkole. Nieznana, młoda, piękna dziewczyna wysiadła właśnie z czarnej niczym smoła angielskiej taksówki. Nastolatka była wysoką dziewczyną. Jej złociste włosy opadały na szczupłe ramiona. Przyglądała się świeżo skoszonej trawie, rosnącej wokół szkoły oraz owego domu. Uśmiechnęła się, widząc wielki, strasznie wyglądający budynek. Niepewnym krokiem ruszyła w jego stronę. Wchodząc do niego, poczuła lekki dreszcz. 
Zmierzała w kierunku jadalni, gdzie spotkała uśmiechniętą kobietę, przyrządzającą jakieś potrawy.
- O, witaj. Ty jesteś zapewne Paulina. Zgadza się? - zapytała.
- Tak, to ja, proszę pani - odpowiedziała nastolatka.
- Och, proszę, mów mi Trudy - rzekła.
Uśmiechnęła się, ścierając jednocześnie kurze ze stołu.
- Emm... Trudy.. Gdzie będę mieszkać? - spytała niewinnie.
- Ach, no tak. Chodź za mną - powiedziała.
Trudy i Paulina poszły na górę, w kierunku któregoś z pokoi. Kobieta wróciła potem na dół, a nastolatka weszła do pomieszczenia, w którym wisiało dużo różnych zdjęć pewnych dwóch blondynek, które zdawały się być przyjaciółkami. Po jakimś czasie zeszła na dół, gdzie zobaczyła dość wysokiego chłopaka o brązowych, kasztanowych włosach i zielonych - niby szmaragd - oczach w towarzystwie jednej z dziewczyn, które widziała na zdjęciu w swoim pokoju.
- Hej. Czy.. my się znamy? - zapytała towarzyszka chłopaka.
- Nie, jestem Paulina, a ty? - spytała.
- Jestem Nina, a to jest... - powiedziała.
- Fabian? - dopowiedziała.
- Skąd wiedziałaś? - dopytała zaskoczona.
- Paulina? To ty? - zapytał Fabian.
- Nie sądziłam, że się jeszcze kiedyś spotkamy - rzekła.
- To wy się znacie? - spytała Nina.
- Tak, kiedyś mieszkaliśmy po sąsiedzku - odpowiedział. 
Po tych słowach do środka weszło kilkoro uczniów, zdziwionych obecnością nowej studentki.
- Aaa! Kosmitka! - krzyknął czarnoskóry chłopak.
- Uspokój się! - krzyknęła koleżanka Niny.
- Nie przejmuj się nim. On tak zawsze - rzekła dziewczyna o ciemnych, brązowych włosach.
- Gwiazdki! Obiad! - oznajmiła Trudy.
Wszyscy obecni w holu przenieśli się do jadalni. Paulina usiadła między Fabianem a chłopakiem siedzącym koło dziewczyny o czerwonych włosach.
- Jak masz na imię? - spytał.
- Jestem Paulina - odpowiedziała.
- A ja Eddie, miło cię poznać - powiedział.
- Em... zaraz będę - rzekła nowa uczennica. 
Jak powiedziała, tak zrobiła. Po chwili już jej nie było.
- Słuchajcie, mam do was prośbę - powiedział Fabian.
- Jaką, Fab's? - spytała brunetka.
- Paulina ma dziś urodziny i chciałbym jej wyrządzić przyjęcie - niespodziankę - odpowiedział.
- I chcesz, żebyśmy ci pomogli? - spytała nastolatak o czarnych włosach.
- Tak - powiedział. 
- Czemu nie - rzekł Eddie.
- A masz jakiś plan? - zapytała Nina.
- Tak, słuchajcie... - powiedział.
Gdy wszyscy się już naradzili, do salonu weszła jubilatka. Wszyscy spojrzeli na nią dziwną miną. Ona natomiast nie wiedziała, o co chodzi. Przysiadła się do stołu i skończyła jeść obiad. Wszyscy się już rozeszli, prócz Pauliny i Amber, która zaczynała realizować plan.
- Chodźmy do naszego pokoju. Chcę cię lepiej poznać, ok? - spytała Amber.
- Ummm... ok - odpowiedziała.
Dziewczyny poszły na górę. Gdy to zrobiły, reszta mieszkańców Domu Anubisa wzięła się za szybkie dekorowanie jadalni i salonu.
Paulina i Amber weszły tymczasem do swojego pokoju.
- Pokazać ci kolekcję moich butów? - zapytała przyjaciółka Niny.
- Wiesz... - powiedziała druga dziewczyna.
- I tak ci pokażę - przerwała jej.
Tymczasem na dole trwały prace, by owe pomieszczenia były perfekcyjnie udekorowane. Fabian natomiast wyszedł z Domu Anubisa, by kupić przyjaciółce prezent. Po kilku godzinach wszysto było już gotowe. Nina puściła Amber strzałkę, by ją o tym poinformować. Dziewczyny zeszły w dół, weszły do salonu.
- Niespodzianka! - krzyknęli wszyscy.
- O mój Boże! Dziękuję! - powiedziała wzruszona. 
- Nie ma problemu - powiedział Fabian.
- To wszystko dla mnie? - zapytała.
- Tak, nawet Jerome przy tym pomógł - rzekła Joy.
- No co, ładna jest... - powiedział nieśmiało.
- Jerome! - krzyknęła Mara.
Mocno go szturchnęła, po czym walnęła mocno w ramię.
- Nie wiem, co mam powiedzieć - mówiła Paulina.
- A teraz chodź, zdmuchnij świeczki i pomyśl życzenie - powiedziała Amber.
Nowa studentka zrobiła to - była niezwykle szczęśliwa. Po tym przyszedł czas na prezent.
- Wiesz, to jeszcze nie koniec - powiedziała Nina. 
- Naprawdę? - spytała radosna.
- Ktoś tu chyba zapomniał, że w urodziny daje się prezenty - powiedział Fabian.
Dał jej paczuszkę owiniętą w papier prezentowy, owinięty złocistą kokardką. Jubilatka otworzyła ją. Nie uwierzyła własnym oczom. W środku była MP4, o której zawsze marzyła.
- Wow! Dzięki! - krzyknęła zadowolona.
- Wszystkiego najlepszego! - krzyknęli zbiorowo wszyscy mieszkańcy Domu Anubisa.
Paulina miała dobry kontakt ze wszystkimi. Obiecała sobie, że już do końca życia nie zapomni tego dnia.


Ok, nuuudne, głupie opowiadanie i do tego krótkie, ale w notce musiało coś być xP. Nie planowałam go, szczerze mówiąc. Po prostu improwizowałam. Całe ono było o naszej jubilatce, czyli Paulince. Sto lat, kochana! I zakładaj w końcu tego bloga, bo już się nie mogę doczekać. I pamiętaj, któraś z nas zawsze może ci w tym pomóc i nie tylko w tym. Zapamiętaj to sobie. Życzę mile spędzonego takiego święta :).


Your Pauline ^^








 

 



10 komentarzy:

  1. OMG... It's amazing. Paulinko dziękuję. A opowiadanie było przepiękne. To najlepszy prezent jaki kiedykolwiek dostałam. A co do bloga to postaram się założyć w najbliższym czasie... Matko! Ja płacze że szczęścia. ;)
    Paula xD
    P.S Dzisiaj też piszemy z Marzenką na GG?? ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wątpię, że będę miała czas :(. Za dużo lekcji i sprawdzianów ;(((

      Usuń
  2. no i czekam na Twojego bloga, jak założysz, od razu podaj mi adres! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. dużo dobrych ocen i zdrowia super notka

    OdpowiedzUsuń
  4. JESZCZE RAZ SŁOŃCE WSZYSTKIEGO NAJ-NAJ-NAJLEPSZEGO!! Żeby to dziecko ci z GG nie uciekało!!! A wierszyki już dostałaś xD

    Marzenka
    PS.- Fajna pogawędka się rozwinęła. Czekam na powtórkę tylko nie tak późno bo na 8.00 do szkoły :( :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja pikolee :D Stówkaa. !!! A i super opowiadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, wam wszystkim. ;*
    Paula xD

    OdpowiedzUsuń