niedziela, 23 września 2012

Rozdział 3/Agnes


Rozdział 3
-Nina!-mówiła Amber
-Co?
-Miałaś sen?
-Tak, głos mówił, żebym go znalazła.-powiedziała Nina
-Żebyś co znalazła?
-Nie co, ale kogo.
-Kogo? To chyba łatwiej? No mów kim jest ta osoba.
-Nie wiem.-odpowiedziała jej Nina
-Zebranie Sibuny?-zaproponowała Amber
-Tak, dziś po szkole, przy wypalonym drzewie.
Kilka godzin później cała Sibuna (w tym Joy i Jerome) myśleli kogo może szukać głos. No prawie wszyscy się zastanawiali.
-Pomysły?-zapytała Amber
-Może chodzi o Eddiego-powiedział Alfie
-Dlaczego o niego?-zdziwiła się Patricia
-Jest Osirianem Niny, czyli ma jakąś moc.
-Tak myślisz?-zapytał Eddie
-Nie, to pewnie UFO, szuka innego UFO, które się tu ukrywa. Może to Willow, albo KT.
-Jaasne, a ja jestem baletnicą.-rzucił sarkastycznie Jerome w tej samej chwili, w której Amber krzyknęła ,,Alfie!!” Zastanawiali się jeszcze kilka minut, ale nikt nie wpadł o kogo może chodzić.
Wieczorem Nina bała się, ale jednocześnie chciała mieć następny sen, jednak tej nocy nic jej się nie przyśniło. Rano obudziła się i zaczęła zastanawiać, dlaczego ten ktoś znów jej się nie przyśnił. Na śniadaniu podzieliła się tym z resztą Sibuny.
-Może tamto, to był zwykły sen.-powiedział Jerome
-Może, ale był tak realny, tak jak wtedy gdy nawiedzała mnie Senkhara, czy Sara.
-A może jesteś przyzwyczajona, do takich snów i ci się zdawało?-przekonywał ją Jerome-Jeśli do końca tygodnia nie będziesz miała następnego snu, uznamy, że to był zwykły sen, dobrze?
-Dobrze-odpowiedziała Nina
Po szkole Jerome postanowił się przejść. Nagle zadzwonił telefon.
-Tu Jerome Clark, słucham-powiedział
-ON nie będzie cię szukał-usłyszał głos taty
-Jesteś pewien?
-Obiecał.
-A jeśli już wie gdzie jestem?
-Też o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że lepiej będzie jeśli zrobisz to o czym rozmawialiśmy.
-Masz rację-powiedział smutno Jerome i zakończył rozmowę.
Wieczorem Nina zastanawiała się nad tym co rano powiedział Jerome. Czy to możliwe, że wymyśliła sobie ten sen? Nie wiedziała, ale miała nadzieję, że tak jest. Chciała przeżyć ostatnie miesiące w DA bez żadnych zagadek.
W tym czasie Mara i Jerome oglądali film. W połowie Jerome zatrzymał i powiedział:
-To koniec.
-Wcale nie, jesteśmy dopiero w połowie.
-Nie mówię o filmie, tylko o nas. Nie chcę już dłużej z tobą być.-mówił starając się unikać jej wzroku. Wiedział, że tak będzie lepiej, ale wiedział też co powie Mara i co on będzie musiał odpowiedzieć. Miał rację. Mara po chwili zapytała:
-Dlaczego? Dlaczego nie chcesz żebyśmy byli razem?
-Znudziłaś mi się.-powiedział. Ona spojrzała w jego oczy, a on spojrzał na nią lodowato. Sam nie wiedział w jaki sposób to zrobił. W tamtej chwili marzył tylko o jednym: żeby Mara wyszła, żeby o nic nie pytała, żeby nie musiał jej więcej ranić. Jego marzenie ziściło się, Mara wyszła.
Drzwi do pokoju Amber i Niny otworzył się i wpadła płacząca Mara.
-Co się stało?-zapytała Amber
-Je… Jerome mnie rzucił
-Co?-krzyknęła Amber i przytuliła Marę.-Czemu?
-Powiedział, że mu się znudziłam.
Resztę wieczoru Amber i Nina pocieszały Marę. Po tekście Victora Mara poszła do siebie, jednak nie spała. Cała noc płakała.
Rano Joy powiedział Trudy, że Mara źle się czuje, więc nie idzie do szkoły.
-Co się stało?-zapytał Fabian
-Jerome ją rzucił.-powiedziała głośno Amber. Zapanowała cisza. Wszyscy patrzyli na Jerome’a jakby czekali aż powie, że to żart, ale on nie odzywał się. Nawet na nich nie patrzył.


ehhh... jakiś nudny u głupi ten rozdział. mam nadzieję, że następny będzie lepszy.

12 komentarzy:

  1. Jaki nudny? Jest świetny! Tak się jakoś złożyło, że u mnie Jara także zerwała xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. U mnie Jara to też zerwała :DDDDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Po prostu nie lubię Mary, a przez nią Jerome nie jest już chciwy. Tez chodzi o to,że Mara raniła Jeroma w 1 sezonie, a w drugim zraniła Micka.

      Usuń
    2. Zgadzam się trochę z Deenie...

      Usuń
    3. trochę się z wami zgadzam, ale to nie zmienia faktu, że to moja ulubiona para :)

      Usuń
    4. Ja do pary nic nie mam, bo ją lubię :).

      Usuń
  4. Ja wolę Petrome :) Peddi też nawet lubię ale Jary w ogóle nie :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie było mnie tydzień!!Tydzień!! A już wielkie kłótnie na miarę światową!! TRAGEDIA!! Jak przeczytałam to na fonie to myślałam,że się poryczę!! Widzisz dobrze że nie napisałam ci Paulinko mojego referatu xD
    Agnes scenariusz super!! Czekam na następne!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Referatu? xD. O taaaak, te kłótnie był the best <3333. Musimy to kiedyś powtórzyć :D. Stęskniłam się za tobą Marzenko..

      Usuń