Hej! Sorki, scenariusz miał pojawić się ok. 17-20, a mamy już prawie 20:30, ale miałam ważne, wkurzające powody, aż cała kipię, jak o tym pomyślę -,-.
Jo: Co to było?
Am: To Nina!
W: < pospiesznie idą do Niny >
T: Gwiazdko, wszystko dobrze?
N: Tak. < słabo >
E: Dlaczego krzyczałaś?
N: Miałam zły sen, to tyle.
Am: Ale nareszcie się obudziłaś.
N: Ale... co się stało?
P: Długa historia.
T: Cała wasza czwórka zemdlała.
N: Na prawdę? < po chwili > A gdzie jest Fabian?
Jo: Jeszcze się nie obudził.
F: < wchodzi, trzymając się za głowę >
Je: O wilku mowa.
F: Co się... stało?
T: Och, gwiazdko, nie powinienieś wstawać. Patricia i Eddie też. Pójdźcie do swoich pokoi.
< w gabinecie Victora >
V: Nasze plany legną w gruzach, Corbiere. < gładzi Corbiere'a > Co my teraz zrobimy?
< następny dzień, wszyscy prócz Wyjątkowej Czwórki są w szkole >
E: < budzi się, po czym się przeciąga i ziewa; idzie do jadalni, gdzie zauważa Ninę, Fabiana i Patricię >
T: O, wstałeś.
P: Witamy śpiącą królewnę.
E: Hahaha. < sarkazm > Od kiedy nie śpicie?
N: Hmmm... z 3 godziny.
E: Tak wcześnie wstaliście?
F: Przecież... mamy 12.
E: Mówcie sobie, co chcecie, ale to dla mnie jest wczesne rano.
T: Chodźcie, odłożyłam wam trochę jedzenia ze śniadania.
E: No, nareszcie jakieś dobre wieści.
T, F, N i P: < śmiech >
< tymczasem w szkole, lekcja chemii >
DS: Dlatego też po połączeniu nadsiarczanu sodu i wodorotlenku azotu powstaje...
Am: < po cichu do Alfiego > Myślisz, że u nich wszystko ok?
Al: Tak, napewno. Pytasz się mnie o to piąty raz. < szeptem >
Am: Przepraszam, że martwię się o moich przyjaciół! < po cichu, ironicznie >
DS: Ekgm, czy ja aby państwu nie przeszkadzam?
Am i Al: ...
DS: Proszę o ciszę! Chyba, że chcecie zostać w kozie.
< po lekcji >
M: < idzie po korytarzu >
Je: < podbiega do niej > Maro!
M: O, Jerome. Coś się stało?
Je: Wiesz, może pójdziemy po szkole na... spacer?
M: Chętnie, ale.. mamy przecież ten zakaz.
Je: Och, dawaj, nikt się nie dowie. A pozatym, Victor gdzieś dziś jedzie, więc...
M: A skąd o tym wiesz?
Je: Emm... mam pewne wtyki.
M: Niech no zgadnę, Alfie?
Je: ... Może...
M: < uśmiech >
Jo: < przechodzi obok nich z wielkim uśmiechem >
M: Hej, Joy.
Jo: ... < idzie dalej >
M: Joy?
Je: A tej co?
M: Nie mam zielonego pojęcia.
< tymczasem w Domu Anubisa, jadalnia, nie ma w niej Trudy >
N: Słuchajcie, skoro jesteśmy tu we czwórkę w domu, to może rozwiążemy w końcu tą nową zagadkę?
F: Dla mnie bomba, ale jak ona szła?
E: Chwila... < po chwili > O, już pamiętam. "Ostatni amulet dobrze ukryty przez Amneris został raz użyty. Schowany przez nią w mieszkaniu Kruka tam, gdzie trzy razy stuka.".
P: Kto wymyśla te głupie zagadki?
N: Nie wiem, ale...
F: Myślisz o tym samym, co ja?
N: Chyba tak. < uśmiech >
E: Halo! My tu jesteśmy!
P: Może przestaniecie gadać szyfrem, tylko wyjaśnicie, o co chodzi?
N: Zacznę od tego, że Kruk to na pewno Victor.
F: A gdzie jest jego mieszkanie?
P: W gabinecie?
E: Jak wy to robicie?
F i N: < równocześnie > Lata doświadczeń. < uśmiech >
P: Więc o co chodzi z częścią "tam, gdzie trzy razy stuka"?
N: Zauważyłam z Fabianem, że kiedy się wścieka, to trzy razy uderza mocno w biurko.
E: Myślicie, że to o to chodzi?
F: Mniej więcej.
N: A więc szukamy w biurku, tylko... co zrobimy z Victorem?
V: < wchodzi > Gdzie jest Trudy? Muszę gdzieś plinie jechać, więc musi przypilnować domu.
P: Poszła do pralni.
V: < wychodzi >
E: No, to już wiemy.
F: Chodźmy.
N, F, E i P: < idą do gabinetu Victora >
P: Eddie szukaj w biurku.
E: < otwiera kilka szafek > Nic tutaj nie ma!
N: A w tej? < wskazuje >
E: O, tej nie widziałem. < otwiera ją, zauważa tam coś > Jest! < zabiera amulet ze środka >
F: A jednak się znalazł!
V: < wchodzi > A co się tutaj dzieje?! Co wy tu robicie?!
Echhh... Sory, zaczęłam pisać tę notkę o 20:20, a potem miałam ten sam wkurzający powód, o któym pisałam na początku notki. Zaczyna mnie to denerwować! Ugh! Nie będę tu pisała, o co chodzi. Ewentualnie dla ciekawskich mogę odpowiedzieć na GG xD. Więc... chcecie, żebym napisała dziś następny? :D
chcemy następny jaak najszybciej! kiedy się dowiedziałam, że przez połowę wakacji nie będzie nowych odcinków TDA, zaczęłam szukać scenariuszy, ale dopiero twoje mnie naprawdę zaciekawiły, więc pisz i nie przestawaj! twoje scenariusze są naprawdę dobree! pozdrawiam. ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny ! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że chcemy ! :D
Super!
OdpowiedzUsuńsuper i
OdpowiedzUsuń